Uświetnieniem Ceremonii Otwarcia XXIV Przeglądu Filmów Alpinistycznych im. Wandy Rutkiewicz był wernisaż wystawy fotografii wykonanych w Himalajach i Karakorum w latach 70-tych i 80-tych przez Panią Wandę.
Możemy na niej zobaczyć "Dach Świata" - jak nazywany jest często Mount Everest - na który Wanda Rutkiewicz weszła 16 października 1978 roku, tego samego dnia którego polski kardynał Karol Wojtyła został wybrany papieżem. Zrządzenie losu lub - jak kto woli - Opatrzności. Faktem jest że dokonała tego jako pierwsza Europejka w historii.
Obok, na zdjęciach piętrzy się majestatycznie druga co do wysokości góra świata - K2. Najłatwiej rozpoznawalna wizualnie ze wszystkich ośmiotysięczników, przez pewien okres podejrzewana nawet o to że jest wyższa od Everestu. 23 czerwca 1986 roku nasza himalaistka wspięła się na nią jako pierwsza kobieta na świecie. Tzw. "Kopiec Gilkeya", to szczególny cmentarz poniżej szczytu K2. Cmentarz głównie symboliczny, zawierający tablice i plakiety z nazwiskami wspinaczy którzy ponieśli śmierć na tym szczycie. Jest to jednak również cmentarz rzeczywisty ponieważ w kilku przypadkach zwłoki udało się znieść w dół i pochować właśnie w tym miejscu. Nazwa pochodzi od nazwiska Artura Gilkeya, amerykańskiego himalaisty który zginął w czasie wyprawy w 1953 roku.
Czo Oju to ośmiotysięcznik w głównej grani Himalajów Wysokich, na północny zachód od Mount Everestu, na granicy chińsko-nepalskiej.
Uważany jest za najłatwiejszy technicznie do zdobycia ze wszystkich czternastu ośmiotysięczników. Odsetek wypadków śmiertelnych jest na nim najniższy ze wszystkich gór ośmiotysięcznych. Trudno w to uwierzyć widząc na zdjęciach olbrzymią, ośnieżona górę, zdaje się że nie do zdobycia. Na jednej z fotografii prezentuje się wyjątkowo, wręcz urzekająco, oświetlona pełnią księżyca, pokryta pokrywą śnieżną niczym srebrnym pancerzem.
Kanczendzonga i Annapurna to z kolei jedne z najtrudniejszych do zdobycia szczytów, o bardzo dużej liczbie ofiar śmiertelnych. Wanda Rutkiewicz pokonała Annapurnę 22 października 1991 roku, wchodząc samotnie, południową ścianą. Pół roku później, 13 maja 1992 roku, zaginęła na stokach Kanczendzongi, na wysokości 8250 metrów, ponad 300 metrów od wierzchołka.
Samotność himalaisty doskonale pokazuje zdjęcie wykonane w masywie górskim Gasherbrum, na granicy Chin i Pakistanu. Wspinacz brnie przez głęboki śnieg na ogromnym lodowcu Baltoro u stóp niebotycznego masywu. Jeden z jego wierzchołków - tzw. Gasherbrum IV - został wspaniale uchwycony na fotografii w momencie przechodzenia przez niego ogromnej chmury przypominającej w tym momencie chorągiew łopoczącą na wietrze.
Możemy też zobaczyć na wystawie tak wspaniałe szczyty jak: Makalu, Machapuchare, Aconcagua i inne. Robią niesamowite wrażenie a Wanda Rutkiewicz wykazała również duży talent fotograficzny wykonując zdjęcia z wielkim wyczuciem i wrażliwością. Po raz kolejny możemy sie przekonać że czarno-białe fotografie mają swoją magię.
Z ostatniego zdjęcia wystawy patrzy na nas uśmiechnięta, pogodna Pani Wanda. Zostało wykonane w 1968 roku przez Jana Bortkiewicza - właściciela kolekcji.
Ekspozycja jest dostępna do 21 czerwca 2017 roku na parterze budynku Centrum Olimpijskiego, w którym znajduje się nasze Muzeum. Wstęp wolny.
Zapraszamy serdecznie !